
Tatuaż tymczasowy – biotatuaż Poznań
Biotatuaż (definicja) – tatuaż tymczasowy, deklarowany czas jego widoczności na skórze wynosi 2-5 lat. Wykonywany jest często w salonach kosmetycznych, przy użyciu specjalistycznych barwników do makijażu permanentnego. Nazwa owej “ozdoby” taka a nie inna została nadana z uwagi na wykorzystywane barwniki, powinny one być oczywiście hipoalergiczne oraz bazujące na naturalnych składnikach, czyli jednym słowem BIO – hmm… coś co wbijamy pod skórę powinno być hipoalergiczne, toż to nowość.
Biotatuaż stał się ostatnio dość modny – zajmuje wysoką pozycję wśród wielu zapytań dotyczących tatuażu. Niektórzy nie chcą tatuażu na całe życie, więc decydują się na biotatuaż – który teoretycznie powinien „zmazać się” po paru latach. Niestety biotatuaż nie ma magicznych mocy i nie znika po pewnym czasie jak postanowienia noworoczne – wręcz przeciwnie, będzie trwał na skórze niczym zakochany młodzieniec we friendzone (nie mówię, że nie ma tego maleńkiego procentu, któremu się udało coś z tym zrobić…)
Skąd więc niedorzeczny pomysł, że biotatuaż jest nietrwałą siostrą tatuażu tradycyjnego? Bardziej pasuje stwierdzenie – że jest trwalszą formą makijażu permanentnego w miejscu na niego nieprzeznaczonym. Co to w końcu ten tatuaż tymczasowy? Ciężko to właściwie jednoznacznie określić. Ktoś coś chciał uczynić ale „jakoś nie pykło” – niby to tatuaż, ale tymczasowy i nietrwały, na bazie barwników do permanenta co sugeruje, że jednak jest trwały. Tak bardzo to pogmatwane, że łatwiej by było po prostu opracować specjalistyczny znikający barwnik, niż tłumaczyć co autor miał na myśli. Sądzę jednak, że twórca tatuażu tymczasowego aka biotatuażu nie do końca znał definicję słowa „permanentny”. Jednakże jeśli poplączemy się „po nitce do kłębka” jak to mówią, może do jakiegoś mądrego wniosku dojdziemy. Wiemy już z paplaniny powyżej, że biotatuaż jest pochodną makijażu permanentnego – no cóż, nie da się ukryć, że permanentny oznacza trwały (kto nie wiedział, już zdążył przeczytać w górnej części tekstu) – skąd więc ta uparcie wpierana tymczasowość?
Co do tego modnego „bio” w nazwie tatuażu tymczasowego, to muszę powiedzieć, że „normalny” tatuaż jest również „bio” ponieważ, tusze używane w salonach tatuażu spełniają te same kryteria dermatologiczne co barwniki do permanenta, jednak tusze do tatuażu… uwaga, będzie zdziwienie -> SĄ DO TATUAŻU i wyłącznie takimi tatuaże powinno się robić.
Ok, pominę kwestię tuszu kreślarskiego – za trudny temat i nie na temat 😉 ktoś latami siedział i przystosowywał te farbki do tatuażu, żeby nimi tatuaże robić a nie jakimiś innymi wynalazkami. Jak coś, niedługo wprowadzamy tatuaże z soku z porzeczki extrabio -> może się przyjmie, a co! $$$

Barwniki do makijażu permanentnego służą wyłącznie do makijażu permanentnego – do tego zostały stworzone, dokładnie ku takiemu zastosowaniu je opracowano. Dla przybliżenia, różnic między skórą na twarzy (makijaż permanentny) a pozostałymi fragmentami ciała (tatuaż tradycyjny) mam mały eksperyment. Po całym dniu, przed wieczorną toaletą dotknij palcami, cienką chusteczką higieniczną lub delikatnym pergaminem miejsca takie jak: brew, powiekę, brodę – jeśli jesteś posiadaczem cery z tendencją do przetłuszcznia, to nadmieniony eksperyment przyniesie spotęgowane efekty – zauważysz, że błyszczy niczym gwiazda opery w pubie. Po wykonaniu testu cery zalecam przeprowadzić takie same działania przykładowo na przedramieniu. Różnica w natłuszczeniu i nawilżeniu tych części naszego ciała jest diametralna. Stąd właśnie wywodzi się drobna wada – czyli krótkotrwałość makijażu permanentnego. Umiejscowiony jest on tam, gdzie martwy naskórek dużo częściej jest złuszczany, traktujemy te miejsca przeróżnymi kosmetykami najpierw przy wykonaniu make-up’u, później przy demakijażu, a nie mniej istotne jest to, że twarz w przeciwieństwie do innych części naszego ciała, wystawiona jest na działanie promieni słonecznych przez calutki rok. Te aspekty bardzo wpływają na kondycję barwnika, co za tym idzie makijaż taki, poprawić raz na jakiś czas trzeba – jednak to, przez ile czasu możemy cieszyć się świeżo wyglądającym permanentem stanowi indywidualną wartość, dla jednych rok, dla innych dwa lata a jeszcze inni nie odczuwają zapotrzebowania na poprawki przez pięć lat.
Makijaż permanentny w większości przypadków, mimo nieprzychylności “materiału” na którym został wykonany, traci jedynie na wyrazistości. Nie znika kompletnie, staje się blady i często po prostu nie jest on widoczny spod włosków brwi lub zza rzęs. Na ustach trzyma się zwykle krócej, bo z ustami czynimy przeróżne rzeczy powodujące szybsze ścieranie naskórka – na przykład jemy, przygryzamy czy oblizujemy, żę nie wspomnę o czymś tak perwersyjnym jak całowanki 😉 jeśli szminką pomalujemy dłoń, prawdopodobnie utrzyma się ona zdecydowanie dłużej niż na ustach – producenci tak chyba testują te „supertrwałe” pomadki do ust, bo z ręki domestosem nie idzie domyć a na ustach złazi po łyku kawy.

Wykonanie tatuażu na bazie takich barwników skutkować będzie jedynie obwarowaniami ze strony skutków ubocznych. Możliwość rozlania się barwnika pod skórą jest aż o 55% wyższa niż przy wykonywaniu tatuażu przeznaczonymi dla nich tuszami. Występuje również większa podatność na blaknięcie gotowego tatuażu, co niektórzy wzięli za dobrą monetę i na tej oto podstawie uznali, że te tatuaże znikają. Otóż, niestety muszę przekazać smutną wiadomość – tatuaż tymczasowy nie znika w 100%. Jeśli dopisze nam szczęście to po tych kilku latach w miejscu gdzie wcześniej był wzór pozostanie nam jego słaby zarys, bądź plama podobna do kilkudniowego siniaka. Jeśli natomiast znajdziemy się w większości, wśród nieszczęśników i ofiar oszustwa systemu nasz biotatuaż będzie przypominał mozaikę a na całej powierzchni wzoru zaobserwujemy, iż poszczególne fragmenty będą się różniły od siebie odcieniem o kilka tonów a kontur na pewno nie będzie równej grubości.
Jeśli wykonujemy taką “ozdobę” jaką jest biotatuaż z myślą o uwolnieniu się od niej za jakiś czas to spotka nas przykra niespodzianka. Wykonując biotatuaż zwykle musimy liczyć się z tym, że wyjdzie on drożej niż tatuaż trwały. Żeby całkowicie się go pozbyć musimy brać pod uwagę dodatkowe koszty związane ze skorzystaniem z usług salonu oferującego laserowe usuwanie tatuażu, albo z udaniem się do studio tatuażu na cover, który przykryje to co pozostało z biotatuażu. Niestety mimo najszczerszych chęci i oporu w unicestwianiu czyichś marzeń – nie potrafię znaleźć plusów tego zabiegu. Na domiar złego, często taki zabieg wykonują kosmetyczki, które (nie da się ukryć) nie mają bladego pojęcia o tatuażu. Nawet miłe Panie, specjalizujące się w makijażu permanentnym nie będą w stanie dobrze wykonać tatuażu, ponieważ między jednym a drugim jest spora przepaść techniczna – dlatego właśnie powstała taka mądra rzecz jak dziedziny, każdy jest dobry w swojej (a przynajmniej być powinien, wiecie, Janusze etc.).
Reasumując -> biotatuaż, biorąc pod uwagę oczywiście tylko i wyłącznie samą nazwę, wykonasz w każdym szanującym się salonie tatuażu – ponieważ farby do tatuażu, z których korzystają tatuatorzy są hipoalergiczne a w ich składzie znajdują się wyłącznie naturalne składniki oraz barwniki (Ba! Niektóre są nawet wegańskie! Mamy takie, jakby co gdyby – zapraszamy).

Nie warto więc przepłacać za coś co nie spełnia rzuconych wcześniej obietnic, nie wygląda estetycznie a przede wszystkim będą z tym w przyszłości same kłopoty. Biotatuaż nie jest warty ani swojej ceny ani poświęcenia mu kawałka swojego ciała – przemyśl wszystko dobrze i stwórz w tym miejscu wyjątkowe dzieło sztuki.
Lepiej sto razy przemyśleć i raz nie zyskać niż dwa razy stracić. Na koniec poruszę jeszcze kwestię bólu – nie ma w ogóle sensu wytaczanie tez, że skoro tatuaż jest tymczasowy to boli mniej. Jest to wierutna bzdura, jak można przeczytać powyżej, często takie tatuaże wykonują osoby bez doświadczenia i kwalifikacji, co za tym idzie, prędzej przy zabiegu możemy spodziewać się większego bólu i blizn po przeryciu skóry niż oszałamiającego efektu. Poważnie, szkoda ciała – lepiej wszystko dobrze przemyśleć.
Kilka słów od internautów






Zobacz również

Jak dbać o tatuaż – praktyczne porady
23 marca 2021
Objawy po tatuażu
24 marca 2021